pograniczne i przezgraniczne eksperymenty,.... Absurdystyczne Misterium Mortis, szaleństwa sztuki
poniedziałek, 20 lipca 2009
Antonin Artaud
Antonin Artaud, właściwie Antoine Marie Joseph Artaud, (ur. 4 września 1896 roku w Marsylii – zm. 4 marca 1948 w Paryżu)
Pochodził z zamożnej rodziny mieszczańskiej. Jego rodzice byli z pochodzenia Grekami lewantyńskimi. W wieku czterech lat zapadł na zapalenie opon mózgowych ze skutkami tej choroby miał się mierzyć przez całe życie. Cierpiał na neuralgię. Spędził pięć lat w sanatorium z dwumiesięczną przerwą trwającą od czerwca do lipca 1916 roku, gdy powołano go do armii; został jednak uznany za niezdolnego do służby wojskowej ze względu na lunatyzm. Przebywając na kuracji, Artaud zaczytywał się w dziełach Rimbaud, Baudelaire’a i Poego. W maju 1919 roku dyrektor zakładu, dr Dardel, przepisał Artaud laudanum, od którego miał być uzależniony przez całe życie.
W marcu 1920 roku Artaud przeprowadził się do Paryża. W wieku lat dwudziestu siedem posłał kilka swych utworów poetyckich do La Nouvelle Revue Française; Prace odrzucono, redaktor napisał jednak list, w którym zachęcił go do korespondencji. W ten sposób powstało dzieło epistolarne pt. Correspondence avec Jacques Rivière – pierwsza poważniejsza praca literacka Artaud. W listopadzie 1929 roku Artaud został wyrzucony z ruchu surrealistycznego, w którym przez krótki czas brał udział: przyczyną była jego odmowa uznania teatru za formę sztuki burżuazyjnej oraz odmowa wstąpienia do Komunistycznej Partii Francji.
Artaud bywa traktowany jako ojciec sztuki performatywnej. W latach 1926-1935 poświęcił się urzeczywistnieniu własnej idei teatru: razem z Rogerem Vitrac i Robertem Aronem powołał do życia Teatr im. Alfreda-Jarry. W 1930 roku opublikował swą najbardziej znaną pracę o teatrze pt. Teatr i jego sobowtór. W roku 1935 stworzył Teatr Okrucieństwa, gdzie wystawił własnego autorstwa sztukę pt. Les Cenci (wg "The Cenci" Shelley’a i noszącego ten sam tytuł opowiadania Stendhala).
W 1936 roku Artaud wyprawił się do Meksyku, gdzie spędził kilka miesięcy wśród Indian Tarahumara – eksperymentował z pejotlem. Kiedy wybrał się w następną podróż do celtyckich Druidów do Irlandii, uznał, iż zdobył laskę św. Patryka.
Po powrocie do Francji Artaud zaczął wierzyć, że niebawem spełni się zapowiedź Apokalipsy – od 1937 roku był pacjentem kilku zamkniętych zakładów psychiatrycznych, został bowiem uznany za indywiduum zagrażające porządkowi publicznemu (zdiagnozowano schizofrenię).
Podczas II wojny światowej przyjaciele przenieśli Artaud do szpitala psychiatrycznego w Rodez na terytorium Vichy – zajmował się nim dr Gaston Ferdière. Leczony był elektrowstrząsami, litem, insuliną, rtęcią i preparatami bizmutu – lekarze mniemali, że elektrowstrząsy zlikwidują uważane za objawy chorobowe symptomy polegające na przywoływaniu sił magicznych, stawianiu tarota i rysowaniu dziwnych rysunków. W 1946 roku dzięki pomocy przyjaciół, którzy zapewnili mu wsparcie finansowe, został zwolniony z zakładu w Rodez i przeniesiony do zakładu w Ivry-sur-Seine pod Paryżem – mimo że hospitalizowany, cieszył się swobodą ruchów.
Artaud napisał wówczas dla radia słuchowisko pt. Pour en finir avec le jugement de dieu – nagrał je w okresie 22-29 listopada 1947 roku; w audycji uczestniczyli Maria Casarès, Paule Thévenin i Roger Blin. Dzień przed emisją, która miała się odbyć 2 lutego 1948 roku, słuchowisko zostało zdjęte z anteny ze względu na odniesienia skatologiczne, wypady antyamerykańskie i treści antyreligijne, choć jako przyczynę podawano także argument o ogólnej kakofonii. W konsekwencji Fernand Puuey, dyrektor redakcji teatralnej i literackiej Radia Francuskiego, urządził prywatną emisje, na której pojawiło się około pięćdziesięciu artystów, literatów, muzyków i dziennikarzy. Obecni byli, m.in. Roger Vitrac, Jean Cocteau, Paul Eluard, Raymond Queneau, Jean-Louis Barrault, René Clair, Jean Paulhan, Maurice Nadeau, Georges Auric, Claude Mauriac.
W styczniu 1948 roku zdiagnozowano u Artaud raka. Zmarł w samotności. Znaleziono go w sali siedzącego w nogach łóżka, trzymającego but w dłoni. Trzydzieści lat później radio francuskie wyemitowało w końcu Pour en finir avec le jugement de dieu.
Pochodził z zamożnej rodziny mieszczańskiej. Jego rodzice byli z pochodzenia Grekami lewantyńskimi. W wieku czterech lat zapadł na zapalenie opon mózgowych ze skutkami tej choroby miał się mierzyć przez całe życie. Cierpiał na neuralgię. Spędził pięć lat w sanatorium z dwumiesięczną przerwą trwającą od czerwca do lipca 1916 roku, gdy powołano go do armii; został jednak uznany za niezdolnego do służby wojskowej ze względu na lunatyzm. Przebywając na kuracji, Artaud zaczytywał się w dziełach Rimbaud, Baudelaire’a i Poego. W maju 1919 roku dyrektor zakładu, dr Dardel, przepisał Artaud laudanum, od którego miał być uzależniony przez całe życie.
W marcu 1920 roku Artaud przeprowadził się do Paryża. W wieku lat dwudziestu siedem posłał kilka swych utworów poetyckich do La Nouvelle Revue Française; Prace odrzucono, redaktor napisał jednak list, w którym zachęcił go do korespondencji. W ten sposób powstało dzieło epistolarne pt. Correspondence avec Jacques Rivière – pierwsza poważniejsza praca literacka Artaud. W listopadzie 1929 roku Artaud został wyrzucony z ruchu surrealistycznego, w którym przez krótki czas brał udział: przyczyną była jego odmowa uznania teatru za formę sztuki burżuazyjnej oraz odmowa wstąpienia do Komunistycznej Partii Francji.
Artaud bywa traktowany jako ojciec sztuki performatywnej. W latach 1926-1935 poświęcił się urzeczywistnieniu własnej idei teatru: razem z Rogerem Vitrac i Robertem Aronem powołał do życia Teatr im. Alfreda-Jarry. W 1930 roku opublikował swą najbardziej znaną pracę o teatrze pt. Teatr i jego sobowtór. W roku 1935 stworzył Teatr Okrucieństwa, gdzie wystawił własnego autorstwa sztukę pt. Les Cenci (wg "The Cenci" Shelley’a i noszącego ten sam tytuł opowiadania Stendhala).
W 1936 roku Artaud wyprawił się do Meksyku, gdzie spędził kilka miesięcy wśród Indian Tarahumara – eksperymentował z pejotlem. Kiedy wybrał się w następną podróż do celtyckich Druidów do Irlandii, uznał, iż zdobył laskę św. Patryka.
Po powrocie do Francji Artaud zaczął wierzyć, że niebawem spełni się zapowiedź Apokalipsy – od 1937 roku był pacjentem kilku zamkniętych zakładów psychiatrycznych, został bowiem uznany za indywiduum zagrażające porządkowi publicznemu (zdiagnozowano schizofrenię).
Podczas II wojny światowej przyjaciele przenieśli Artaud do szpitala psychiatrycznego w Rodez na terytorium Vichy – zajmował się nim dr Gaston Ferdière. Leczony był elektrowstrząsami, litem, insuliną, rtęcią i preparatami bizmutu – lekarze mniemali, że elektrowstrząsy zlikwidują uważane za objawy chorobowe symptomy polegające na przywoływaniu sił magicznych, stawianiu tarota i rysowaniu dziwnych rysunków. W 1946 roku dzięki pomocy przyjaciół, którzy zapewnili mu wsparcie finansowe, został zwolniony z zakładu w Rodez i przeniesiony do zakładu w Ivry-sur-Seine pod Paryżem – mimo że hospitalizowany, cieszył się swobodą ruchów.
Artaud napisał wówczas dla radia słuchowisko pt. Pour en finir avec le jugement de dieu – nagrał je w okresie 22-29 listopada 1947 roku; w audycji uczestniczyli Maria Casarès, Paule Thévenin i Roger Blin. Dzień przed emisją, która miała się odbyć 2 lutego 1948 roku, słuchowisko zostało zdjęte z anteny ze względu na odniesienia skatologiczne, wypady antyamerykańskie i treści antyreligijne, choć jako przyczynę podawano także argument o ogólnej kakofonii. W konsekwencji Fernand Puuey, dyrektor redakcji teatralnej i literackiej Radia Francuskiego, urządził prywatną emisje, na której pojawiło się około pięćdziesięciu artystów, literatów, muzyków i dziennikarzy. Obecni byli, m.in. Roger Vitrac, Jean Cocteau, Paul Eluard, Raymond Queneau, Jean-Louis Barrault, René Clair, Jean Paulhan, Maurice Nadeau, Georges Auric, Claude Mauriac.
W styczniu 1948 roku zdiagnozowano u Artaud raka. Zmarł w samotności. Znaleziono go w sali siedzącego w nogach łóżka, trzymającego but w dłoni. Trzydzieści lat później radio francuskie wyemitowało w końcu Pour en finir avec le jugement de dieu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz